Bezimienny żołnierz
Tuż za Lublińcem, przy drodze na Kokotek, po prawej stronie, kilka metrów od szosy, znajduje się grób, z drewnianym krzyżem. Od wielu lat, grobem tym opiekują się mieszkańcy miasta, a także harcerze.
Nieznany jest żołnierz, który został tu pochowany. Wiemy, że 1 września 1939r. w Pustej Kuźnicy znajdowała się wysunięta placówka Straży Granicznej i jeden pluton 74 Górnośląskiego Pułku Piechoty. Rankiem, na skutek ataku niemieckich żołnierzy, Polacy zaczęli się wycofywać drogą prowadzącą do Krupskiego Młyna w kierunku na Lubliniec. Niestety od strony Tarnowskich Gór nadjechali hitlerowcy i ustawili na rozwidleniu dróg karabin maszynowy, z którego otworzyli ogień. Jeden żołnierz padł, reszta rozpierzchła się po lesie. 2 września - pan Łapiński (późniejszy pracownik mleczarni) wraz z dwoma kolegami, pochował owego zastrzelonego polskiego żołnierza przy szosie, przenosząc jego ciało o około 200m w stronę Lublińca.
W wydanej w 2018r. książce "Oddział wydzielony Lubliniec" - tak to wydarzenie opisuje pan Adam Kurus:
"Po pierwszej walce, na rozkaz ppor.Łaszka drużyna Straży Granicznej wycofała się w rejon wzgórza 256, celem ubezpieczenia tamtejszego skrzyżowania drogi Kokotek-Lubliniec z drogą z Kruppamhule (Krupski Młyn) (...) W rejonie wspomnianego skrzyżowania doszło do wymiany ognia oddziałów Straży Granicznej z pododziałami rozpoznawczymi A.A.4 lub I.R.103. W momencie gdy pluton kolarzy por. Krywieńczyka wycofywał się przez skrzyżowanie, pod osłoną drużyny SG, otrzymał niespodziewany boczny ogień nieprzyjacielskiego karabinu maszynowego, którego obsługa zajęła stanowisko przy szosie z Kokotka. Jeden z żołnierzy poległ, a pluton rozproszył się zajmując stanowiska w rowie. Pod osłoną własnego ognia trzech strażników, w tym str. Łapiński i str. Franciszek Nowak, wyniosło poległego z pola walki i pochowało przy szosie 200 metrów od skrzyżowania. Po dalszej wymianie ognia, pluton kolarzy SG oraz drużyna SG z Placówki Kokotek, oderwały się od przeciwnika i wycofały w kierunku Lublińca (...)."
Budynek Urzedu Celnego Straży Granicznej na przejściu w Pustej Kuźnicy
skąd wycofywali się żołnierze i drużyna Straży Granicznej
Najprawdopodobniej, nie poznamy już z imienia i nazwiska tego żołnierza. Ważne by pozostał w naszej pamięci, jako ten który oddał życie w obronie naszej Ojczyzny.
22 czerwca 2020r. na wniosek Stowarzyszenia Historycznego Reduta Częstochowa rozpoczęły się w tym miejscu - prace ekshumacyjne, nadzorowane przez Instytut Pamięci Narodowej. W ich wyniku odnaleziono kilka kości szkieletu należącego do pochowanego tutaj we wrześniu 1939r. żołnierza. O tym, że był to żołnierz świadczą znalezione w wykopie - elementy ubioru, charakterystyczne do wojska polskiego. Wszystko wskazuje jednak na to, że przed laty były prowadzone już w tym miejscu prace ekshumacyjne (niestety nie odnotowane) i ciało żołnierza zostało wcześniej przeniesione w inne miejsce - być może na cmentarz wojskowy.
23 czerwca 2020r. na Cmentarzu Wojskowym w Lublińcu, odbyła się kameralna uroczystość pochowania szczątek - odkrytych podczas wczorajszej ekshumacji - żołnierza polskiego, który zginął 1 września 1939r. W wydarzeniu uczestniczył komendant Hufca Lubliniec - hm. Mariusz Maciów, wraz z pocztem sztandarowym, a także kapelan harcerski ksiądz druh Przemysław Tur, żołnierze Jednostki Wojskowej, przedstawiciel IPN - pan Adam Kurus, starosta lubliniecki - pan Joachim Smyła oraz Przewodniczący Rady Powiatu w Lublińcu - pan Krzysztof Olczyk.
W maju 2021r. w miejscu miejscu dawnej mogiły, za sprawą Stowarzyszenia Historycznego Reduta z Częstochowy i pana Adama Kurusa, pojawiła się nowa tabliczka informująca o losie żołnierza i jego ekshumacji.
Miejsce gdzie pochowany został bezimienny żołnierz 74 gpp,
maj 2021r.
Opracowane na podstawie:
Materiały - Marian Berbesz
Lubliniecki.pl
Odział Wydzielony Lubliniec - Adam Kurus, 2018
Zdjęcia:
Archiwum Hufca Lubliniec
Lubliniecki.pl
Adam Kurus