Historia Hufca Lubliniec

Harcerstwo to nie jest coś, co się umie, ale to jest coś czym się jest.

Festiwal "Werbelek" 2003-2009

5 marca 2003r. Referat Nieprzetartego Szlaku Chorągwi Śląskiej - w osobie druhny hm. Jolanty Famuły, zorganizował w Mikołowie - I Chorągwiany Festiwal Piosenki i Tańca Nieprzetartego Szlaku "Werbelek".  Uczestnicy Festiwalu rywalizowali w trzech kategoriach: tańcu, piosence harcerskiej i piosence turystycznej śpiewanej przez zespoły i solistów. Główną nagrodą konkursu był "Grand Prix", a także Złote, Srebrne i Brązowe Werbelki. 

werbelek12020aa2a
GZNS "Słoneczni" z Lublińca  - z nagrodą Grand Prix 2003r.

W imprezie wzięła udział I Gromada Zuchowa Nieprzetartego Szlaku "Słoneczni", działająca przy Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Lublińcu. Lublinieckie zuchy zaprezentowały się inscenizacji dwóch piosenek: "walczyka duńskiego" i "Ufoludków". Za swój występ - otrzymały Nagrodę Grand Prix.

werbelek12020aa
Walczyk duński
werbelek12020aa2
Inscenizacja "Ufoludka"

Dodatkow, oprócz dyplomu i "werbelka" nagrodą dla zwycięskiej gromady był darmowy pobyt dla całej gromady na trzydniowym Zlocie Nieprzetartego Szlaku w Janowie.

werbelek12020aa20
Gromada "Słoneczni" na Zlocie NS w Janowie we wrześniu 2003r,

20 marca 2004r. 11 zespołów (prawie 150 dzieciaków) reprezentujących drużyny z: Bytomia, Chorzowa, Rudy Śląskiej, Tarnowskich Gór i Lublińca wzięło udział w II Chorągwianym Festiwalu Piosenki i Tańca NS "Werbelek", który tym razem odbył się w auli Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Lublińcu.

werbelek12020aa20a9Gromada "Słoneczka" z Lublińca - 2005r.

Tym razem - główną nagrodę Grand Prix - zdobyła Gromada Zuchowa Wesołe Ludki z Rudy Śląskiej, którą przygotowała drużynowa - phm. Gabriela Gajdzik. Lublinieckie zuchy z Gromady Zuchowej "Słoneczni" - zajęły I miejsce w kategorii "taniec". Występ przygotowały: hm Jolanta Famuła, dh Ewa Berbesz, oraz dh Ilona Ceglarek. Także III miejsce powędrowało do drużyny z Lublińca, a była to drużyna "Arabeski" prowadzona przez pwd Bożenę Jaskulską.

werbelek12020aa20w8a
Lublinieckie zuchy i harcerze podczas występu

Rok póżniej  - 19 marca 2005r. impreza po raz kolejny zawędrowała do Lublińca i do licealnej auli. W III Chorągwianym Festiwalu Piosenki i Tańca NS "Webrelek" członkowie gromad zuchowych i drużyn harcerskich z siedmiu miast naszego województwa: Lublińca, Tarnowskich Gór, Chorzowa, Katowic, Rudy Śląskiej, Zabrza, Mysłowic oraz z Zawadzkiego.

werbelek12020aa20w8a8

Po raz kolejny na Festiwalu świetnie spisała się I Gromada Zuchowa Nieprzetartego Szlaku "Słoneczni" z Lublińca, która za interpretację ruchową melodii „Cisza” oraz brawurowe wykonanie tańca współczesnego otrzymała "Grand Prix". Konferansjerem imprezy był pwd. Mariusz Piotrowski, a oprawę muzyczną przygotowali Jakub Wawrzyn i Marcin Borecki.

werbelek12020aa20w8a8a29a
Dyplom dla GZNS "Słoneczni", 
Grand Prix Festiwalu w 2005r.

17 marca 2006r. ponownie w Lublińcu - odbyła się IV edycja Festiwalu. W IV Chorągwianym Festiwalu Piosenki i Tańca NS "Webrelek" wzięły udział zuchy i harcerze z Lublińca, Tarnowskich Gór, Chorzowa, Katowic, Radzionkowa i Rudy Śląskiej.

werbelek12020aa20w8a8a
19 DH z Radzionkowa z rąk druhny hm Jolanty Famuły (organizatorki Festiwalu)
odbiera nagrodę Grand Prix w 2006r.

Grand Prix Festwialu powędrowało  - do 19 DH z Radzionkowa, zaś miejsce I w kategorii taniec zajęła grupa "Ladys" z drużyny harcerskiej z Lublińca, której opiekunem była Danuta Grobelna. Drugie miejsce powędrowało do weteranów imprezy - Gromady Zuchowej "Słoneczni", prowadzonej przez druhnę Jolę Famułę. Wyróżnienie otrzymała Gromada Zuchowa "Słoneczka" przygotowana przez dh. Aleksandrę Perkowską.

werbelek12020aa20w8
Zespół "Ladys" - I miejsce w kategorii taniec w 2006r.

Na widowni oprócz uczestników i ich rodziców zasiedli także harcerze z Szkoły Podstawowej nr 3 z Lublińca, którzy podczas obrad jury - zorganizowali dla wszystkich uczestników zabawy i pląsy.

werbelek12020aa20w8a8a29
Wspólne zdjęcie - uczestników
IV Chorągwianego Festiwalu Piosenki i Tańca NS "Webrelek"  w 2006r.

Imprezę poprowadził druh Mariusz Maciów, zaś opiekę nad oprawą muzyczną sprawował druh Maciej Psiuk. Oprócz nagród, wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe maskotki. Czekał na nich także słodki poczęstunek.

werbelek12020aa20w8a8a2
Prowadzący Festiwal w 2006 i 2007r - druh Mariusz Maciów,
stoi pierwszy od lewej strony, obok druhna Jolanta Famuła

Po raz piąty Festiwal Piosenki i Tańca Nieprzetartego Szlaku "Werbelek" odbył się w marcu 2007r. Tym razem swój program artystyczny przedstawiali zuchy i harcerze  m.in. z Tarnowskich Gór, Chorzowa, Rudy Śląskiej, Dobrodzienia i Lublińca. Organizatorem Festiwalu, jak w poprzednich latach, była hm Jolanta Famuła, członkini Referatu Nieprzetartego Szlaku Komendy Śląskiej Chorągwi ZHP, całość jak rok wcześniej poprowadził druh Mariusz Maciów. Opiekę muzyczną nad imprezą sprawował - druh Szymon Furman.

Jury pod przewodnictwem harmistrza Marcina Jurkowskiego, zastępcy komendanta Śląskiej Chorągwi ZHP przyznało Grand Prix 25. Drużynie Harcerskiej Nieprzetartego Szlaku przy Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Tarnowskich Górach. Bardzo dobrze zaprezentowały się lublinieckie drużyny: w kategorii taniec klasyczny i współczesny, miejsce I zdobył zespół "Ladys" składających się z członkiń DHNS "Słoneczni" ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Nieszłyszących w Lublińcu, zaś wyróżnienie, także w tańcu, otrzymała drużyna harcerska "Arabeski".

W marcu 2009r. po rocznej przerwie odbył się w Lublińcu, pod hasłem "Mój Śląsk" - VI Chorągwiany Festiwal Piosenki i Tańca Nieprzetartego Szlaku „Werbelek". Z tematyką korespondowały aktorskie oraz śpiewane i taneczne interpretacje utworów w wykonaniu niepełnosprawnych reprezentantów drużyn harcerskich i gromad zuchowych z Lublińca, Dobrodzienia, Rudy Śląskiej, Katowic i Chorzowa.

Nagrodę Grand Prix za inscenizację piosenki „Mały Książę” zdobyła drużyna „Arabeski” z lublinieckiego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Niesłyszących i Słabosłyszących. W tańcu nowoczesnym I miejsce zdobył zespół „Ladys" z DHNS "Słoneczni", a lubliniecka drużyna „Słoneczka” z Zespołu Szkół Specjalnych święciła tryumfy zarówno w inscenizacji, jak i instrumentalnej aranżacji piosenki. Patronat nad imprezą objął Marszałek Województwa Śląskiego.

werbelek12020aa20w8a8a2a
Druh Mariusz Maciów - wręcza nagrodę Grand Prix
drużynie "Araneski" z Lublińca, pierwsza od lewej stoi druhna Jolanta Famuła - 2009r.

Tak Festiwal po latach wspomina jego organizatorka - druhna hm. Jolanta Famuła:

"Gdy weszłam w skład Referatu Nieprzetartego Szlaku Śląskiej Chorągwi ZHP postanowiliśmy jeszcze bardziej zintegrować środowisko zuchów i harcerzy niepełnosprawnych. Było to tym trudniejsze, że obejmowało osoby z różnymi rodzajami niepełnosprawności: upośledzonych intelektualnie, niesłyszących, ociemniałych, przewlekle chorych, niepełnosprawnych fizycznie oraz z różnego rodzaju sprzężeniami. Początkowo organizowaliśmy okolicznościowe konkursy plastyczne i biwaki. Braliśmy również udział w Zlotach Chorągwi. Co roku od wielu już lat odbywał się też u nas w Lublińcu, organizowany przeze mnie - Bal Duchów i Straszydeł, w którym oprócz członków NS uczestniczyli lublinieccy harcerze.

Jako Referat szukaliśmy jeszcze innej płaszczyzny aktywizacji i współdziałania niepełnosprawnych harcerzy. Wybór padł na festiwal piosenki i tańca. Nazwaliśmy go WERBELEK. Wymyśliliśmy też formę festiwalu biorąc pod uwagę możliwości i potrzeby jego uczestników. Postanowiliśmy więc, że będzie rozgrywany w trzech kategoriach: piosenki harcerskie, piosenki turystycznej i tańca. W każdej z tych kategorii przyznawany będzie złoty, srebrny i brązowy „Werbelek”, a występ, który najbardziej nas zachwyci zostanie nagrodzony nagrodą specjalną „Grand Prix”. Oczywiście mieliśmy bardzo ograniczone środki. Dofinansowanie z Komendy Chorągwi wystarczało tylko na nagrody dla uczestników. Było ono jednak dla nas bardzo pomocne, gdyż tylko dzięki temu dofinansowaniu udało się realizować tę imprezę. Znając swoje dzieci i chcąc je dodatkowo zmotywować i docenić zrobiliśmy zbiórkę pluszaków tak, by nikt z Festiwalu nie wyjechał z pustymi rękami. Zbiórki te i losowanie przytulanek stały się później naszą tradycją.

Nie mając środków finansowych na wynajęcie sali na Festiwal postanowiliśmy uruchomić nasze znajomości. Dlatego też pierwsza edycja imprezy odbyła się w Mikołowie, gdyż stamtąd pochodziła ówczesna szefowa Referatu NS. Udało się jej przekonać panią dyrektor Domu Kultury, by nieodpłatnie użyczyła nam sali widowiskowej wraz z zapleczem. Niestety jeszcze w tym samym roku ta druhna zrezygnowała z członkostwa w Referacie. Wybrano nowy skład i pojawił  się problem: co z WERBELKIEM?.  Ale nie ma praktycznie problemów, których nie można rozwiązać. Dyrektorem lublinieckiego Liceum był mój kolega Marek Żyłka. Od razu zgodził się na propozycję organizacji Festiwalu w auli kierowanej przez Niego szkoły. Jedynym warunkiem było to, by impreza  odbyła się  w sobotę i nie kolidowała z pracą placówki. I  tak w naszym „Mickiewiczu” odbyły się kolejno cztery edycje Festiwalu. Brało w nich udział nawet po 150 uczestników z naszej Śląskiej Chorągwi i Chorągwi Opolskiej (Zawadzkie i Dobrodzień). Jednak co roku słyszałam od instruktorów przyjeżdżających z młodzieżą (każdy z nich był równocześnie ich nauczycielem, bo taka jest specyfika NS) iż mają ogromne problemy z transportem, bo szkoły odmawiają pokrycia jego kosztów, a młodzieży nie stać na to by zrobić to samodzielnie. Z tego też powodu nie odbył się Festiwal w 2008r.

Dzięki środkom Unijnym pozyskanym przez Chorągiew w 2009 r. udało się zorganizować jeszcze jedną tym razem ostatni Festiwal. Musieliśmy jednak zmienić jego nazwę na taką, która wskazywałaby na promocję kultury regionu w którym żyjemy. Padło na „MÓJ ŚLĄSK”. Musiały się również pojawić relacje z imprezy w co najmniej dwóch gazetach o zasięgu regionalnym. Z tym również nie mieliśmy problemu, gdyż od samego początku z każdego kolejnego Festiwalu pojawiały się fotoreportaże w Dzienniku Zachodnim, Nowinach Lublinieckich i Gościu Niedzielnym.

Mimo naszych starań z braku transportu na kolejny Festiwal w 2010r. - zgłosiły się tylko trzy zespoły. Musieliśmy imprezę odwołać. Z rozmów z opiekunami wynikało, że nie ma sensu jej kontynuować. A szkoda, bo to była piękna impreza. Fakt, że po każdym Festiwalu ja, jako główny organizator „padałam na nos”, ale widząc radość, dumę i satysfakcję młodzieży wiem, że było warto."

Na podstawie:
Nowiny Lublinieckie nr 6 z 2006r.
Gość Niedzielny nr 15 z 2006r.
Gość Niedzielny nr 15 z 2009r
Kronika Gromady Zuchowej - "Słoneczni"
Wspomnienia - druha hm. Jolanta Famuła

Zdjęcia:
Kronika
Kronika Gromady Zuchowej - "Słoneczni"