Historia Hufca Lubliniec

HarcPlansza, to Harcerski Festiwal Gier Planszowych, który od 2016r. odbywa się w Lublińcu. Pomysł na imprezę powstał w grudniu 2015r. po tym jak druh Bartek przyjechał ze swoimi grami na kurs przewodnikowski "Na straży granatu".

Gry planszowe na kursie - harcerzom bardzo się spodobały:) więc druh Bartek Zbączyniak zaproponował, że zorganizuje spotkanie z planszówkami dla wszystkich harcerzy w Hufcu. Druhna Anna Zbączyniak - przekonała dyrekcję SP nr 3 w Lublińcu, do użyczenia sali gimnastycznej. Całość wsparł bardzo aktywnie druh Kuba Mann, który w tym czasie pracował w wydawnictwie "Bard", oraz Krąg Instruktorski im. druha Mariana Ożarowskiego, któremu szefuje druh Kajtek Zbączyniak. Imprezę wsparł także Tomasz Stchlerowski i jego Mobilna Biblioteka Gier z Radzionkowa i... w styczniu 2016r. odbyła się I edycja HarcPlanszy - Harcerskiego Festiwalu Gier Planszowych.

Tak opisuje pierwszą HarcPlanszę druh Angelo Korzekwa:

"Sobota, 23 stycznia, godzina 10 rano, to dla większości z nas, czas na śniadanie, pobudkę czy poranną herbatkę, dla większości, ale nie dla harcerzy z Lublińca!!! Dla nich nastał czas na granie, czyli na I Harcerski Festiwal Gier Planszowych "Harcplansza" zorganizowany przez Hufiec Lubliniec, Szkołę Podstawową nr 3 w Lublińcu oraz Planszopernik z Bytomia.

I nie mamy tu na myśli znanego przez każdego grzybobrania czy chińczyka. O nie! Gry, w które można było zagrać na Festiwalu, polegały na wykazaniu się kreatywnością, refleksem, szybkim myśleniem oraz precyzją. Na brak gier planszowych nie można było się skarżyć, ponieważ było ich naprawdę ogromnie dużo i każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Można było zagrać nawet w olbrzymią wersję bardzo popularnej gry "Carcassone", prezentowaną przez wydawnictwo Bard, która zajmowała prawie całą jedną salę:)

Na samym graniu jednak się nie skończyło! Zorganizowane zostały też trzy turnieje: "Speed Cups", "Duuuuszki" i "Cardline: Zwierzęta", w których zwycięzcy zdobyli świetne nagrody ufundowane przez wydawnictwa: Rebel, Egmont, G3 oraz IPN, a na dokładkę można było zobaczyć mały pokaz "Stick Storm" zaprezentowany przez uczniów "Planszopernika" ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Bytomiu.

Oprócz harcerzy pojawili się także rodzice i uczniowie z różnych lublinieckich szkół. Wszystkich było nas ponad 80:) i z pewnością nikt tutaj się nie nudził."

Skoro impreza się udała, nie mogło zabraknąć rok później kolejnej:) Tym razem HarcPlansza odbyła się w połowie kwietnia 2017r. i podobnie jak rok wcześniej druha Bartka - wspierał druh Kuba, dzięki któremu w Festiwal zaangażowało się w największym stopniu wydawnictwo Games Factory, nie mogło zabraknąć członków Kręgu Instruktorskiego z druhami: Kajtkiem, Krzyśkiem, Tomkiem i Mariuszem:), a także Tomka Stchlerowskiego i jego ekipy.

O relację, podobnie jak w poprzednim roku, postarał się druh Angelo:

"Rodzice często dziś narzekają, że ich dzieci spędzają zbyt wiele czasu przed komputerem. Rada na to jest prosta i świetnie zna ją druh Bartek Zbączyniak, są to gry planszowe! Kiedy pierwszy raz słyszy się o “Harcplanszy”, czyli Harcerskim Festiwalu Gier Planszowych, może komuś przemknąć przez myśl, że planszówki to przeszłość i nuda, a nie rozrywka - nic bardziej mylnego. Gwarantuję każdemu, że wrażenia jakie potrafi dać wspólna partia w jedną z setek dostępnych gier, to dużo więcej niż wyciągniemy z  konsoli i komputera, to nauka refleksu, logicznego myślenia, spostrzegawczości, a nawet sprytu i zaradności przy jednoczesnej świetnej zabawie z przyjaciółmi czy rodziną.

Wyżej wspomniane umiejętności są bardzo ważne, dlatego w minioną sobotę, 22 kwietnia już po raz drugi, dzięki Szkole Podstawowej nr 3, Hufcowi ZHP Lubliniec, Klubowi "Planszopernik" ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Bytomiu, a także dzięki wsparciu wydawnictw: "Factory Games", "FoxGames", "Rebel" i "Bard", harcerze oraz uczniowie lublinieckich szkół mogli je rozwinąć. Przez trzy godziny od 10.00 do 13.00, wszyscy uczestnicy Festiwalu wpadli w wir zabawy i widać było, że czerpią z tego przyjemność. Czy duży czy, mały, zuch, harcerz czy instruktor, nie miało to znaczenia. W jednym z punktów sali umieszczony był stół z taką ilością gier, że każdy mógł znaleźć coś, co odpowiadało jego oczekiwaniom, potem zasiadał z innymi do stolika i wspólnie przepadali na jakiś czas, by potem z uśmiechem poszukać kolejnej, jeszcze lepszej. Na twarzach na przemian malowało się skupienie i radość, a śmiech i gwar słychać było pewnie nawet na zewnątrz.

Odbyły się także turnieje, gdzie każdy chętny mógł porównać swoje umiejętności z innymi, a to wszystko w wyjątkowo pozytywnej, harcerskiej atmosferze. Tutaj wiele mógłbym jeszcze pisać, jednak chciałbym się skupić na najważniejszym. Po pierwsze - planszówki to świetna możliwość rozwoju. Po drugie gry planszowe umożliwiają spędzanie czasu z bliskimi osobami, gwarantując przy tym dobrą zabawę, a po trzecie, Harcerski Festiwal Gier Planszowych jest idealną okazją, by harcerze z różnych środowisk Hufca (za rok mamy nadzieję i że z innych Hufców) mogli się zintegrować i poznać.

Na pewno nie była to ostatnia “Harcplansza”, więc za rok liczymy na jeszcze większe zainteresowanie, spróbujcie sami, a zobaczycie, że można spędzić popołudnie nawet nie myśląc o włączeniu telewizora i jeszcze mieć z tego nie tylko przyjemność, ale też pożytek!".