Historia Hufca Lubliniec

Harcerstwo to nie jest coś, co się umie, ale to jest coś czym się jest.

WPH Czarne Orły

WIELOPOZIOMOWA DRUŻYNA HARCERSKA „CZARNE ORŁY” Z DRONIOWIC

O drużynach działających na terenie Droniowic już od 25 lat - wspomina ich założycielka druhna phm. Ewa Majczak

Jak miło powspominać, te 25 lat minęło jak z bicza strzelił. Pamiętam pierwsze zbiórki - spotkania z dziećmi. Pracę w Droniowicach zaczęłam we wrześniu w 1990r i właśnie wtedy dostałam pod opiekę garstkę dzieci w wieku od 6 do 10 lat. Miałam im zorganizować zajęcia pozalekcyjne w miarę ciekawe. Ponieważ od najmłodszych lat działałam w harcerstwie: jako młoda dziewczyna prowadziłam gromadę „Pędziwiatry” w Żarkach pod opieką dh Basi. Prowadziłam też Krąg Instruktorski „Wszędobylscy” na terenie Studium Nauczycielskiego w Żarkach wspólnie z dh. Romanem. Biwaki, obozy , pielgrzymki, wspominam bardzo mile i chętnie wracam do „tamtych lat” postanowiłam zorganizować coś na podobieństwo Gromady, postanowiłam zorganizować „coś na miarę gromady". W pierwszych latach powstawania najpierw Gromady Zuchowej a potem Drużyny Harcerskiej mogłam liczyć na moje doświadczenie i na pomoc druha Lecha Budzyńskiego, który był dyrektorem szkoły w której pracowałam oraz harcerzem. W wielu sytuacjach okazywał się niezawodny i wpierał mnie i pomagał. W 1992r kiedy na nasze spotkania przychodziło coraz więcej dzieci udałam się do ówczesnego komendanta hufca Lubliniec dh. harcmistrza Tadeusza Robaka. Po zakończeniu okresu próbnego we wrześniu 1992r otrzymaliśmy zatwierdzenie nazw 4 Gromady Zuchowej „Smerfy” oraz Drużyny Harcerskiej „Czarne Orły” z miejscem zbiórek w Droniowicach i tak zaczęła się nasza harcerska przygoda.

 orly1998kokotek
Czarne Orły w Kopalni Zabytkowej w Tarnowskich Górach 1998r.

Początkowo na zbiórkach poznawaliśmy się nawzajem, organizowaliśmy spotkania z ciekawymi ludźmi, jeździliśmy na biwaki do Kokotka, szkolenia. Po pewnym czasie dzieci narzekały na „nudę” podczas ferii i wakacji. Wspólnie z koleżanką wymyśliłyśmy, że właściwie dlaczego by nie zorganizować na terenie naszego ogrodu szkolnego jakiś „namiotów”?. Namioty, materace, kanadyjki pożyczałyśmy z Kokotka. Tutaj w Droniowicach na parę dni powstawał „Obóz” z wartą, ogniskami, podchodami, nocnymi przemarszami, uroczystymi przyrzeczeniami harcerskimi i wycieczkami… Pierwszy taki „obóz” był zorganizowany w 1994r. Dzieci były zachwycone. Namioty pękały w szwach. Na pierwszym obozie było prawie 40 dzieci. Po paru latach niestety musieliśmy zmienić wygląd Obozowej Akcji Letniej, już nie mogliśmy na terenie ogrodu szkolnego rozbijać namiotów (zalecenia Sanepidu, normy itp..). Trzeba było coś wymyślić i to w miarę szybko. Po wielu „burzach mózgu” postanowiliśmy nadal organizować nasze akcje, ale bez „Obozu” jeden dzień w Droniowicach, jeden wycieczka krajoznawcza, i jeden basen lub festiwal piosenki ”Koko”. Poszerzyliśmy też naszą akcję i zaczęliśmy organizować podobne zajęcia zimą. Pierwsza akcja w 1998r cieszyła się dużym zainteresowaniem. Jeden dzień rodzinny, drugi wycieczka, trzeci bal karnawałowy lub inne zajęcia. Spotkania z ciekawymi ludźmi na zakończenie podchody lub wymarsz do lasu. Nie wszystkich rodziców było stać na kolonie, wyjazdy czy obozy.

NALDroniowice2018tgt
NALDroniowice2018tgt2
Nieobozowa Akcja Letnia w Droniowicach organizowana przez Czarne Orły

W organizowaniu Nieobozowych Akcji Letnich, a potem zimowych finansowo bardzo pomagała nam Gmina Kochanowice oraz nasza szkoła w Kochanowicach. Zawsze przychylnym okiem patrzyła na nasze pomysły i mogliśmy liczyć na dofinansowania. Dlatego bardzo dużo dzieci brało udział w naszych akcjach.

orly1998kokotek23
orly1998kokotek2
Harcerska Akcja Letnia w Droniowicach w 1998r.

 Oprócz akcji popularne były mecze piłkarskie miedzy drużynami, spotkania przy ognisku, pikniki rodzinne, jasełka, wieczory kolęd.

jaselkaharcerskiesroniow2018Jasełka w wykonaniu DH "Czarne Orły" i Gromady zuchowej "Smerfy" w 2006r.

Przez parę lat współpracowaliśmy z drużyną Nieprzetartego Szlaku z Lublińca. Wspólnie z dh Jolantą Famuła organizowałyśmy biwaki, natomiast z Zieloną Ósemką i dh Henrykiem Budzyńskim podchody, ogniska i mecze piłki nożnej. Zawsze mogliśmy liczyć na pomoc i wsparcie dh. Krzysztofa Zbączyniaka, dh. Aleksandry Miedźwiedzik oraz dh. Iwony Legenckiej.

wzdeowrymcielezdrowyduch2017rt23
Letnie zajęcia dla dzieci z Zespołu Szkół w Kochanowicach
współorganizowane przez harcerki z Droniowic w 2017r.

hotdroniowice2017
Akcja Zimowa organizowana dla dzieci przez WDH Czarne Orły z Droniowic w 2017r.

Wspaniale współpracowało się z wszystkimi którzy stanęli na drodze naszej drużyny. Obecnie też bardzo cenimy sobie współpracę z władzami komendy, oraz wszystkimi druhnami i druhami, którzy zjawiają się na naszej drodze. Wspaniałe „Harcerska Noc Muzeów” czy „Harplansza”, tradycyjne „Betlejemskie Światło Pokoju”, na które czeka wiele osób, "Dzień Myśli Braterskiej", wigilie hufcowe. Zawsze możemy liczyć na uśmiech, serce, pomocną dłoń, czy rozmowę taką „Od serca”.

aswe
Harcerze z Droniowic roznoszący Betlejemskie Światełko Pokoju

balduchow2016d
Bal duchów w WDH Czarne Orły w 2016r.

piknikbarnaba2018yhsdasd
Piknik rodzinny pod hasłem "W poszukiwaniu skarbu pirata Barnaby"
zorganizowany przez WDH Czarne Orły w Kokotku

nocmuzeumwdroniow2018ujf
Czarne Orły podczas I Harcerskiej Nocy Muzeów w Lublińcu

Drużyna harcerska "Czarne orły" i Gromada zuchowa "Smerfy" istnieją już 25 lat. Od tamtej pory przez szeregi naszej drużyny przewinęło się około 3000 zuchów i harcerzy. Dzieci przez zabawę wspaniale uczą się, bawią i wychowują. Za pracę otrzymaliśmy Brązowy Krzyż Zasługi.

orly1998kokotek234
Druhna Ewa Majczak otrzymuje Brązowy Krzyż za Zasługi

Od 2 lat jesteśmy Wielopoziomową Drużyną Harcerską „Czarne Orły”. Nadal organizujemy Zajęcia letnie i Zimowe, na które jest bardzo dużo chętnych i dzieci z niecierpliwością czekają na następne. Zmieniają się poglądy, osoby, miejsca ale „harcerskie ideały” pozostają i są chętnie przekazywane z pokolenia na pokolenie. Na zbiórki uczęszczają dzieci, których rodzice kiedyś należeli do naszej drużyny i „łza się w oku kręci”, gdy słyszy się „a pamięta pani ten biwak w Kokotku i wartę ze szczotką?", albo „pamięta pani podchody w lesie, wszyscy cicho siedzieli a tu ktoś zaczął śpiewać,…”, czy „obozowe echo i wymyślanie o każdym czegoś zabawnego – ten to ma zegarek z kartofla zrobiony, jeszcze jest nie jego tylko pożyczony i nikt o nic się nie obrażał". Jest co wspominać, tyle razem przeszliśmy.

majczak2018ygya
Specjalna pamiątkowa tablica wręczona druhnie Majczak
z okazji 25-lecia istnienia drużyny Czarne Orły

Teraz czas na młodsze pokolenie. Spotykamy się gawędzimy, uczymy się, pląsamy, majsterkujemy, uczymy się wzajemnego szacunku, cierpliwości, wspólnie wyjeżdżamy, organizujemy imprezy środowiskowe,itp… Wszyscy dobrze się razem czujemy i myślę, że tak pozostanie przez kolejnych tyle lat, albo jeszcze dużej.

Opracowane na podstawie:
Wspomnienia -  phm. Ewa Majczak

Zdjęcia:
Kronika WDH "Czarne Orły"
Archiwum Hufca Lubliniec