Historia Hufca Lubliniec

Harcerstwo to nie jest coś, co się umie, ale to jest coś czym się jest.

Brodnica 1950r.

W lipcu (od 1.07 do 28.07) 1950r. zostało zorganizowane przez Hufiec Lubliniec zgrupowanie obozów w miejscowościach: Brodnica, Budy i Zbiczno (Kujawy). W obozie uczestniczyło ponad 500 harcerzy i harcerek z różnych środowisk, w tym z z Państwowego Zakładu Szkolno–Wychowawczego dla Dzieci Głuchych nr 1 w Lublińcu (pod opieką druha Stanisława Wojciechowskiego).

12brodnica2016tgyh
Członkowie komend podobozów w Brodnicy przed szkołą
miejscem zakwaterowania harcerek.

Na zdjęciu od lewej:  Marian Lange, Mirka Orkisz, Heniek Parkitny, Schmidówna,
Heniek Brzozowski,
(Szkica) Strancich, Hanka Wolinska, Czesiek Okręt, Pietrzyk Leon

12brodnica2018yhyaasa
Uczestnicy podobozu w Zbicznie w 1950r.
wśród których między innymi: Kanclerz, Doleżyk, Hernik
Janus, Kubat, Kurpierz, Siluk

Harcerki zostały ulokowane w jednej ze szkół w Brodnicy, natomiast harcerze w kilku podobozach pod namiotami przy szkołach w Zbicznie i Budach. Komendantem zgrupowania został druh Roman Bieniek, wspomagany przez ówczesnego komendanta Hufca Lubliniec - druha Mariana Ożarowskiego.

 12brodnica2017ozar
Obóz w Brodnicy, druh Marian Ożarowski
wśród młodszych instruktorów (w środku biała koszula)

Teren wybrany na obozowisko obfitował w przepiękne jeziora: Brodno Niskie i Wysokie, Zbiczno oraz Chojno, a przez Brodnicę wiła się rzeka Drwęca.

12brodnicanowe201823

12brodnicanowe2018236
Obozowicze nad jeziorem Zbiczno

W samej Brodnicy znajdował się zamek krzyżacki i stare miasto.

brodnicazamek20156
Zamek krzyżacki w Brodnicy - lata 50

Jednak w związku z realizacją programu Harcerskiej Służby Polsce - obozowicze odwiedzali głównie PGR-y gdzie pomagali w pracach przy żniwach. Gdy zaś wracali do obozu, wykonywali gazetki:) oraz teatrzyki kukiełkowe, nadal utrzymane w tematyce rolniczej, jak np.: "Walczymy z chwastami".  Nie omijali ośrodków maszynowych, leśniczówek, tartaków czy młynów.

12brodnicanowe2018

Niestety harcerskie ogniska często zastępowały wieczorki ciekawej nauki z bardzo intrygującymi tematami: "Dlaczego chleb czerstwieje", "Czym sie człowiek żywi", czy "Jak rozmnażają się chwasty".

Nie zabrakło jednak zajęć z terenoznawstwa, zajęć gimnastycznych (na które położony został szczególny nacisk), wycieczek, pływania czy zabaw terenowych.

12brodnia19502016r
Od lewej: druh Marian Ożarowski, Marian Skorupa, Józef Klimanek,
Roman Bieniek, Marian Siluk
12brodnia19502016r5

Nie zaniknęła też zupełnie pionierka obozowa,

12brodnicanowe20182

nadal centralnym miejscem był plan apelowy z masztem, a do obozu prowadziła namiastka bramy.

 12brodnia19502016r2
brodnia19502016r24

Jak trudny musiał być to czas dla prawdziwych harcerzy, którzy jeszcze tak niedawno, każdy obozowy dzień witali i żegnali modlitwą, kilka dni poświęcali na pionierkę obozową, z wielkim zainteresowaniem zwiedzali i poznawali swój kraj i ich mieszkańców, a 14 lipca obchodzili uroczyście i z zadumą na twarzy dzień śmierci druha Konrada Mańki.

12brodnicanowe2018234
Po lewej druh Marian Siluk

Teraz musieli zamiast tego świętować dzień 22 lipca -czyli 6 rocznicę powstania PKWN w Lublinie i podejmować zobowiązania walki z wrogiem ziemniaczanym (stonką) i podżegaczami wojennymi, a swój czas poświęcać na opracę w PGR-ach, zbieranie ziół i jagód:(

brodnia19502016rasd

Opracowane na podstawie:
Archiwum Hufca Lubliniec
Zasoby Archiwum Państwowego w Katowicach
Wspomnienia - druh Marian Siluk

Zdjęcia:
Serwis Foto.polska
Archiwum Hufca Lubliniec
Archiwum prywatne - druh Marian Siluk