Historia Hufca Lubliniec

Harcerstwo to nie jest coś, co się umie, ale to jest coś czym się jest.

Powstanie książki

W lipcu 1979 roku Michał Mędlewski wraz z córką odwiedził Lubliniec i Czarny Las. Był to jego pierwszy powrót w to miejsce od czasu wyjazdu wraz z rodziną w 1925 roku. Podróż do Lublińca ta bardzo go poruszyła. Tak pisał o tych chwilach w liście do przyjaciela Alojzego Gajka:

„Czy możesz zrozumieć, co się ze mną działo, kiedy z dalekiej przeszłości odgarniałem wspomnienia tak żywe, jakby to było wczoraj? (...) Rozmawiałem ze starszymi ludźmi naszą starą gwarą śląską, wszędzie szukałem śladów tamtych dni. (...) Wszystko to trwało zbyt krótko, po prostu z zawrotem głowy od naporu wrażeń i wzruszenia ruszyliśmy w drogę powrotną do Katowic. Muszę, muszę tam jeszcze raz pojechać, dotknąć bliżej tego wszystkiego, co ocalało z tamtych lat (...)."

Wyjazd do Lublińca zrodził w głowie Michała Mędlewskiego pragnienie spisania wspomnień z dzieciństwa, z okresu pobytu w Lublińcu, który trwał od 1922 do 1925 roku. Autor rozpoczął zbieranie materiałów. W latach 1981-1982 nawiązał kontakt korespondencyjny z Alojzym Gajkiem, przyjacielem z lat dzieciństwa, uczestnikiem obozu w Czarnym Lesie, późniejszym Komendantem Hufca Lubliniec, który opracowywał wówczas historię Hufca Lubliniec dla działającej przy Hufcu Komisji Historycznej. Przyjaciele w swojej korespondencji wymieniali się wspomnieniami z czasów swojej młodości. Niestety kontakt nie wyszedł poza korespondencję listowną, a przyjaciele nie spotkali się osobiście. Wymiana listów w znaczący sposób wpłynęła na ostateczny kształt dzieła.

Kiedy Michał Mędlewski rozpoczął pisanie książki – nie wiadomo. Pewne jest, że maszynopis powieści zatytułowanej „Tajemnice Czarnego Lasu” w 1988 r. trafił najpierw do Wydawnictwa „Śląsk”, a gdy to nie było zainteresowane wydaniem powieści, do Młodzieżowej Agencji Wydawniczej. W MAW-ie historia Michała Mędlewskiego się spodobała, podpisano umowę i przystąpiono do pracy edytorskiej nad książką. Zlecono także wykonanie szaty graficznej utworu. Niestety dwa lata później w 1990 r. Młodzieżowa Agencja Wydawnicza została zlikwidowana, a maszynopis z poprawkami naniesionymi na niego przez redaktor Jolantę Kaszkur wrócił do autora. Listy, korespondencja z wydawnictwem oraz maszynopis powędrowały do szafy. Zamysł wydania powieści nie opuszczał Michała Mędlewskiego, niestety, nie udało mu się znaleźć wydawcy. Zmarł 8 czerwca 1997r., nie doczekawszy druku książki.

Wiosną 2019r. przygotowywałem notkę biograficzną druha Michała Mędlewskiego. Szukając o nim informacji, skontaktowałem z jego córką – Bożeną Mędlewską-Pankowską. Podczas jednej z rozmów telefonicznych opowiedziała mi o maszynopisie powieści „Tajemnica Czarnego Lasu”, który był w jej posiadaniu. Wraz z żoną Moniką, w kwietniu 2019r. pojechałem na spotkanie z panią Bożeną do Nakła nad Notecią. Poprosiłem o udostępnienie maszynopisu w celu wydania powieści, na co otrzymałem zgodę. Kilka kolejnych tygodni zajęło mi poszukiwanie oryginalnych grafik do książki. Znalazłem je z pomocą druha Adama Czetwertyńskiego w Muzeum Historii Harcerstwa w Warszawie. Dzięki uprzejmości dyrektor Muzeum, hm. Katarzyny K. Traczyk, otrzymałem zgodę na wykorzystanie grafik w powieści. Po ich otrzymaniu, udało mi się także dotrzeć do ich autora, którym okazał się znany i popularny ilustrator i grafik, Artur Gołębiowski. Także on wyraził zgodę na opublikowanie grafik w książce. Na początku lipca 2019r. dzięki pomocy mojej żony Moniki i Marcina Gajka (syna Alojzego) zakończyłem przepisywanie maszynopisu. W tymże miesiącu – powieść wydrukowałem. Tym samym spełniłem marzenie druha Michała o tym, by jego książka ujrzała światło dzienne. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze znaleźć sponsora – by książkę wydać w większym nakładzie, by mogli ją przede wszystkim przeczytać lublinieccy harcerze i mieszkańcy miasta.

mednelewskaksiazka2019
Spotkanie z panią Bożeną Mędlewską Pankowską w kwietniu 2019r. Nakło nad Notecią